A na głowie mam pełno loków. Robię je, gdy mam zły humor. I robię wtedy herbatę, i siadam na łóżku opierając się głową o twardą ścianę. I myślę o tym co mało ważne, myślę o ludziach, o uczuciach, o zdarzeniach, które miały miejsce i mieć będą. I czuję się taka pusta, niekoniecznie pod względem umysłowym. Czuję się samotna i smutna, a jednocześnie dopieszczona. Mam pomalowane paznokcie i widzę podwójne godziny. I zaczynam nowe zdania od litery "i". I tęsknię. Tęsknię jak rzadko kiedy.
|