teraz? nie chce żeby wracał.. gdzieś tam wewnątrz czuję , że wszystko wraca do normy , że jestem w stanie pogodzić się z jego odejściem ale nie dam o sobie zapomnieć , teraz będę robić wszystko by zaczął żałować swojej decyzji , dalej zacznę niszczyć włosy czarną farbą tylko dlatego , że uwielbiał ten kolor , będę robić te mocne kreski na oczach i śmiać się najgłośniej jak będę potrafiła bo lubił mój śmiech . będę na każdym melanżu tam gdzie on , będę łazić za nim krok w krok i tak perfidnie udawać , że jest mi obojętny . obiecuję sobie , że jeszcze wróci z podkulonym ogonem a wtedy przyjmę go i potraktuję dokładnie tak samo jak on mnie . moimi uczuciami się nie bawi . /
|