Prawie codzienne kłótnie, codzienne pretensje, codzienne sprzeczki. Czy to wszystko tak ma wyglądać? Otóż nie. Nie powinniśmy sie kłócić, nie powinniśmy mieć pretensji, nie powinniśmy się sprzeczać. Bo do czego to prowadzi? Do niczego, bynajmniej nic dobrego z tego nie wynika. Już powiedzieliśmy sobie nigdy więcej, a tu co? Za kilkanaście minut wszystko od nowa. A przez co to wszystko? Przez najgłupszy pretekst, czyn. Oboje powinniśmy się zastanowić nad swoim zachowaniem i coś z tym zrobić, bo to rani. Ale pomimo tego i tak jest najlepiej, najwspanialej na świecie. Nie rozumiem jednego, czemu mi nie potrafisz zaufać? Zaprzeczasz, mówisz że ufasz, ale tak nie jest, Ty to wiesz i ja to wiem. Przecież nigdy Cie nie okłamałam. Więc dlaczego tak jest? Dlaczego codziennie masz jakieś powątpienia do tego co mówię? Dlaczego czasami w ogóle mi nie wierzysz? DLACZEGO? Twój brak zaufania najbardziej boli./pindelka.
|