nie wiem czym to było, nazywałem to "miłość"
szukałem ukojenia w niej każdego dnia
i byłem w stanie oddać wtedy za nią cały świat
pewnego dnia nie zastałem jej w drzwiach
tego się nie spodziewałem, pamiętam jakbym tam stał
poczułem żal, serce zimne jak stal,
nogi miękkie jak wata, wewnętrznie poczułem strach
|