"|Znów się wkurwiałem, że telefon milczał.
Mijały dni, a czas leciał jak strzelił z bicza.
Straciłem wtedy logikę i sens do życia.
Zrozumiałem, że psychicznie sam nie dam rady.
Wtedy pojawił się ktoś, na kogo najbardziej liczyłem.
Poskromił moją złość, którą w sobie dusiłem.
Wtedy dostałem na łeb kubeł zimnej wody.
Dzięki Tobie teraz, wiesz jestem bardziej odporny.
Bo razem na karnia burzymy przeszkody " ---FU---
|