Strzały, krzyki, wrzaski. Zbrodnia za zbrodnią. Śmierć setek, tysięcy, milionów. Brak człowieczeństwa. Brak pomocy. Tylko my i ogromne krematoria. kombinaty śmierci. Tylko my i nieunikniona śmierć. Eksterminacja. Nie ma nadziei, nie ma przyszłości. Bóg o nas zapomniał. Gdzieś nas zgubił na krańcu świata, tego świata. Choć minęło tyle lat, znów tu jestem. W piekle.
|