Noc 19-sta.
Znów męczą mnie wszystkie wspomnienia, znów nie mogę zasnąć. Nie, jednak boję się zasypiać z myślą, że On znów mi się przyśni, a budząc się wszystko okaże się nierealne, to że mógłby być blisko mnie. Tak jak kiedyś, gdy zasypialiśmy wtuleni w siebie, a rano budząc się pierwszy całował mnie delikatnie i gdy otworzyłam oczy patrzył tym zakochanym wzrokiem który mówił; nie zostawię Cię.
Nienawidzę nocy...
|