I co z tego, że chodzi w podartych trampkach, że nosi za duże bluzy, że przeczesze włosy raz a nie mizia je co kilkanaście minut, że lubi położyć się na ziemi, i krzyczeć jak szalona, że je nutelle palcami, że ubóstwia Frugo, że śmieję się z negatywnych ocen innych, że kocha tańczyć na dworze, gdy pada, że cieszy ją każda chwila spędzona z przyjaciółmi, że gryzie mnie kiedy się całujemy. Właśnie za to jest dla mnie tak bardzo wyjątkowa.
|