"Będę Cię kochać, ta miłość nie umrze".
Ten cały dom, jak z piasku runął.
Zamknęłaś drzwi, bo na wnioski za późno .
Pociąg odjechał, zabrał marzenia.
Zabrał mi coś, co trzymałem na rękach.
Tych parę sekund zamazało tą drogę
i wspólne plany, które były na potem.
To mogło trwać, zrozum, przez wieki.
Gdy czytam tą treść, parują powieki.
Tu obok mnie, w tym momencie, Ciebie nie ma
- dziś nowa scena za zasłoną milczenia.
Zbyt głęboko zanurzony w tym nurcie.
Choć kilometry dzielą - słyszę Twój uśmiech.
|