Zależy mi cholernie zależy. Ręce drżą
gdy nie odczuwam wibracji w prawej
kieszeni, denerwuje się gdy widzę jak
sam siebie truje nikotyną i ziołem. Mam
ochotę rozjebać twarze plastikowych
lalek, gdy widzę jak się do niego ślinią, chociaż tak na prawdę wiem, że
będzie tylko ze mną. Martwię się o
niego gdy wyjeżdża na mecz, dostaję
szału gdy nie widzę go przez kilka dni,
a gdy już jesteśmy razem, mam ochotę
zatrzymać czas, jest jedyną i najważniejszą osobą w moim życiu.
Tylko przy nim wiem że nic mi nie
grozi. Tylko on ma na mnie dobry
wpływ mimo tego że jest złym
chłopakiem. Tak chyba się
zakochałam. / [ kcf ]
|