| 
					                             Jak wygląda świat, kiedy życie staje się tęsknotą? 
Wygląda papierowo, kruszy się w palcach, rozpada. 
Każdy ruch przygląda się sobie, każda myśl przygląda się sobie, każde uczucie zaczyna się i nie kończy, 
i w końcu sam przedmiot tęsknoty robi się papierowy i nierzeczywisty. 
Tylko tęsknienie jest prawdziwe, uzależnia. Być tam, gdzie się nie jest, mieć to, czego się nie posiada, dotykać kogoś, kto nie istnieje. 
Ten stan ma naturę falującą i sprzeczną w sobie. Jest kwintesencją życia i jest przeciwko życiu. 
Przenika przez skrę do mięśni i kości, kótre zaczynają odtąd istnieć boleśnie. Nie boleć. 
Istnieć boleśnie - to znaczy, że podstawą ich istnienia był ból. Toteż nie ma od takiej tęsknoty ucieczki. 
Trzeba by było uciec poza własne ciało, a nawet poza siebie. 
					                            				                             |