Może i to uczucie, może coś znaczy. Ale ja już nie chce cierpieć. Strach rozpruwa mnie od środka, znowu wchodze w ten stan. Nie chce, czy muszę. Tocze sie i spadam. Ciemność, strach. Jarałaś? Nie. Jestem na dnie mam sie odbic, nie potrafie, nie chce. Nigdy więcej, chce naprawde chce bardzo, ale czego? Nie wiem, ale chce.
|