W czwartek umówili się u niej, że spędzą razem dzień. Przyjechał o odpowiedniej godzinie ona dopiero wstała i taka nieogarnięta dostała od niego słodkiego buziaka. Chwile rozmawiali na progu balkonu ona popijając filiżanką kawy. Stwierdził, że zajedzie do sklepu wychodząc od niej zostawił na biurku "gumki". Pomyślała on chce mnie wykorzystać, czekając na niego położyła się w łóżku, bo była niewyspana. Przyjechał z kilkoma piwami, czipsami i pizza. Siedząc na łóżku jedli, pili i wygłupiali się, lecz gdy już się on oswoił z sytuacją zaczął ją rozbierać, całować jej sie to podobało. Po chwili zapytał -Robimy to? Dziewczyna odpowiedziała, żę narazie tego nie chce. Chłopak się z tym pogodził i tak ją kochał nie zależnie od tego ;* || koochanaa
|