Jesienny deszcz, okienna szyba - spójrz, jak zmieniły się liście, tak jak my dwoje.
Wciąż zachowuję twój śmiech, twojego ducha, twoją kurtkę, chyba zbyt mocno cię kochałam.
Lecz teraz jestem trochę mądrzejsza a moje serce bardziej silne. Ale wciąż na tyle miękkie, by płakać,
bo pamiętam te czasy.
|