za te wszystkie przykre czyny, kiedy gwóźdź w trumne wbijałam
patrząc w twoje smutne oczy, później tego załowałam
wtedy nie myslałam co sie ciagnie za zdarzeniem
ale kiedyś moje czyny nie wiązały sie myśleniem
tylko by sie dobrze czuć, by mi w dupe bylo miło
nie patrzyłam na innych, gdy im przykro sie robiło
teraz wiem, co było źle, w jakich chwilach zawiniłam
co miałam dawno zrobić a nigdy nie zrobiłam
za wytrwanie tym najblizszym że musieli wszystko znosić
siedze, milkne nic nie powiem
pozostaje mi przeprosić
|