Może i ruch uliczny jest tu zbyt duży, może ludzie za bardzo się śpieszą, nie zwracając na siebie uwagi. Ale to jest już chyba sentyment. Kocham to miasto. Kocham je, mimo że nie znam tu większości ulic i czasami potrafię się zgubić w okolicy, jak nie w najbliższej, to w trochę dalszej. Uwielbiam patrzeć na nie nocą. Owszem, jest tu na co narzekać, ale to moje miasto. Tu oddycham , tu żyje na co dzień, tu wykonuje najprostsze czynności, które potrafią sprawiać przyjemność. I właśnie to nadaje mu niezwykłości. Może dla kogoś są to rzeczy zwykłe, być może ktoś właśnie przez te rzeczy nie lubi swojej miejscowości, ale ja widzę w nich tylko pozytywy. / c/lemoniada
|