tak trudno to zauważyć? minęło prawie 11 miesięcy odkąd się nie widzimy codziennie, odkąd nie piszemy. a Ty wciąż nie możesz zrozumieć, że nie chcę mieć z Tobą do czynienia? nie chcę Cię spotykać, witać się, żegnać, słuchać Twoich beznadziejnych komplementów. nie chcę, rozumiesz? kolejny raz spotkamy się na ulicy gdy będziesz szedł z kolegami, lub na imprezie i będziesz udawał, że się nie znamy. zastanów się co chcesz. jak się wstydzisz cokolwiek okazywać przy kumplach, to spoko, ale kochanie wypierdalaj z lizustwem sam na sam. bo to dzięki Tobie, cholernie się boję własnych uczuć. po raz kolejny zjebałam coś na czym mi cholernie zależało. wielkie dzięki! mam prośbę: zniknij z mojego życia raz na zawsze z taką łatwością jak złamałeś mi serce. już za dużo przez Ciebie straciłam.
|