Jakie to komiczne kiedy każdy, nawet najmniejszy przedmiot go przypomina, a ten którego dotykał czy oglądał traktuje jak relikwie. Sama siebie w tym wszystkim nie poznaje. Ten niepozorny chłopczyk o czarnych włosach i brązowych oczach nieświadomie zmienił mnie i moje życie. Każde, choćby przypadkowe spotkanie z dokładnością opisuję w pamiętniku, rozmowy pamiętam miesiącami. I kiedy ktoś pyta: "Jak się masz?" to ze szczerością mogę odpowiedzieć: "Nijak. Już dawno się jakoś nie miałam.", bo każda myśl ucieka w twoją stronę, każdy piątkowy wieczór tak czy siak kończy się na rozmyślaniu o tobie.
|