Ona starannie unikała myślenia o nim.Jeśli już to wmawiała sobie,że jest mu całkowicie obojętna,a to co ich łączyło to była tylko zabawa z Jego strony.Wiedziała,że to dupek.I wiedziała,że wszystko co robi i to jaki jest powinno ją odrzucać.Wiedziała doskonale,że On nie jest dla niej,że to nierealne.Lecz gdy napisał,i gdy zaczął mówić to o czym Ona myślała.Że przeprasza.Ale On się nie nadaje,że tylko by ją ranił.Ona cierpiała jeszcze bardziej.Dlaczego?Bo zrozumiała kilka rzeczy.Raz,że to wszystko prawda.Dwa,że cholernie chciała by przekonał ją że jest i będzie inaczej.Trzy,że już za późno.Już się od niego uzależniła.
|