jak określić miłość? Może właśnie to, że bez tego wszystkiego byłoby już pusto i nijak,może widok czyjejś twarzy, nawet zupełnie nieprzywoływany, może planowanie dnia według godzin czyjegoś wyjścia do sklepu, może wieczne pragnienie wzięcia kogoś za rękę - może to już jest początek miłości? Czy miłość to bardziej literacka nazwa uzależnienia? A może miłość to tylko chwile, wydarzenia, spojrzenie, rozmowy? Czy miłością jest pragnienie dotyku, głosu, spojrzenia obecności?Jak nazwać uczucie, które jest mieszaniną tęsknoty, bólu, radości, smutku, niepewności, determinacji...?
|