Znowu wspomnienia zwyciężyły z silną wolą. Przypomniałam sobie te chwile spędzone z nim i tak cholernie mocno serce mnie zabolało gdy zamknęłam oczy i zobaczyłam nasz ostatni uścisk, rozmowe i pożegnanie. Nie nawidze tego momętu gdy przechodze koło Ciebie. Staram się by nie widać było że każde przejście bez słowa i każdy momęt gdy widze że rozmawiasz z innymi mnie boli. Wtedy sobie mysle: Kiedyś to ja tak miałam teraz już nie mam nic. Wspomnienia zostały, zdiecia zostały, uczucie zostało chodź już nie tak mocne jak wcześniej. Boje się kolejnego dnia kolejnego bólu kolejnego spojrzenia na to co było. Najbardziej jednak rani to co mówisz. [mam_w_glowie_pstroo]
|