wracałam do domu. było już dość późno i ciemno. sięgnęłam do kieszeni i wyciągnęłam kolejnego szluga. zaciągałam się po raz kolejny kiedy nagle na przeciwko mnie wyłonił się on. - mówiłem Ci żebyś przestała palić. trujesz się tym. - to jest kurwa moje życie i będę robić co mi się podoba. Wypaliłam do końca i odeszłam .. / x3wisniowybananx3
|