i chociaż jestem na Niego cholernie zła, lubię gdy dzwoni mówiąc: 'kochanie, bo ja nie mam siły dojść do domu, bo jestem zmęczony, a dom kumpla jest bliżej', a ja wtedy wyczuwam na kilometr litry alkoholu jakie wypije. ale pociesza mnie jedno - rano będzie zabijał Go kac, a ja z uśmiechem na ustach wezmę Jego wielką bluzę i w idealnej formie, wyjdę z domu żeby pobiegać. || kissmyshoes
|