2 lata temu byłam zajebiście z siebie dumna. Potrafiłam tak zbesztać chłopaka, żeby nie jarał trawy czy innego świństwa, że zrobił to dla mnie. Nawet po naszym rozstaniu nie odważył się tego tykać. A teraz to ja dzwonie do niego czy załatwi mi towar czy pójdzie zajarać. Chłopak powoli mnie nie poznaje. I też próbuje mi tłumaczyć żebym tego nie robiła. Tylko że on mnie nie przekona żeby nie brać ale ja go przekonam żeby zemną wszedł w to gówno. Mama zawsze była zemnie dumna że potrafię przekonać ludzi do tego co słuszne. Dobrze że nie wie że teraz wykorzystuje w to zły sposób. Bo z takiej córki nie była by już dumna. | specific
|