Nie ważne, że myślę nad niektórymi rzeczami w inny sposób, niż faktycznie miały miejsce. Ważne, że lepiej się od tego czuję. A to auto zwolniło przed szkołą, bo chciało (ale nie ono-człowiek) mnie podwieźć do domu. Tak po sąsiedzku... Ale byłam z paroma koleżankami, więc uznało, że nie wracam od razu, że pewnie gdzieś z nimi pójdę... Ta sama rejestracja. 15:27. A tamtą wymianę zdań pamiętam doskonale. I tylko przez nią zaczęłam myśleć o tym poważniej..
|