Żeby moje jebane pragnienia jednak się nie spełniły. Żeby nie czuć do Ciebie tego, co czuję. Bo to boli, tak cholernie boli. Przecież zdawałam sobie sprawę z tego, że tak będzie. A jednak brnęłam w to bagno, mimo swojej woli. Teraz jest o wiele gorzej, niż kiedyś. Brakuje mi Ciebie bardziej, boli mnie bardziej, wszystko jakoś tak bardziej. Czy mogę mówić, że Cię kocham? W przeciwieństwie do tamtych dni, dziś przechodzi mi to przez głowę, ale ciągle nie chcę sobie tego do końca uświadomić. Myślę o tym. I myślę, że jest to cholerne uczucie. Wiem, że jeszcze nie jestem na samym dnie. I aż boję się pomyśleć, co mnie jeszcze czeka, bo wiem, że z czasem będzie coraz gorzej. / cz.2
|