Na początku będziesz wściekły. Na mnie, na siebie. Potem zamilkniesz, ale tylko na chwilę. Później będzie ten ból, jakby Twoja klatka piersiowa miała eksplodować. I to będzie najgorszy etap. A kiedy przyjdzie zobojętnienie, powoli, powoli dojdziesz do siebie. A gdy Cię zostawię, nie mów, że nie ostrzegałam.
|