Podeszła do biurka, wzięła ich wspólne zdjęcie, oczy zaszły łzami.
trzask. Zdjęcie rozbite, kilka ostrych kawałków, skrócone siedem lat nieszczęścia.
Miała wrażenie, że każdemu zawadza, że jest niepotrzebna,
że mają jej dość. Wzięła tabletki nasercowe swojej babci i
zasnęła. Gdy się obudziła, zobaczyła nad sobą twarze rodzeństwa,
rodziców, znajomych ze szkoły, z podwórka. Nie opuścili jej, zostali do końca.
|