[4] Widząc to , co dzieję się teraz , nawet nie próbuję sobie wyobrazić co będzie za 10 lat.. w jakich czasach będziemy wychowywać nasze dzieci i na jakich ludziach będą się oni wzorować. bo nie wydaje mi się, że na swoich 'przestarzałych' już rodzicach, którzy przeżyli czasy młodości, od rana do wieczora bawiąc się na boisku czy podwórku, czekając na wieczorynkę...
|