znowu sie najebalem,
ta caly VN M znowu fajki pale
ten śnieg, weź tego, daj mi, nalej
dalej samokontroli lub brak mi stale,
jak wtedy kiedy widzimy się nagle, wale to wszystko,
połączenie naszej chemii chore
widzę nas przed telewizorem i wóde i cole
a sam siedzę tu przed monitorem,
znów papierosa biore w dłonie, płonie.
|