nie rozumiem facetów. dlaczego ? może dlatego, że za każdym razem jak któremuś zaufam to daje plame na całej linii i mnie zawodzi? może dlatego, że już tyle razy osoba płci przeciwnej mnie skrzywdziła bezpodstawnie? może dlatego, bo jestem dziwna, nie ogarniam ich toku myślenia i tego co robią ? nie wiem. liczą sie wyjątki.
|