Szczęśliwa ? Nie wiem. Nigdy do końca nie czułam szczęścia w swojej osobie. Zawsze coś było nie tak, los rzucał kłody pod nogi, a osoby 'trzecie' uprzykszały mi życie. Nie .. To nie było w tym wszystkim najgorsze. Bo przecież mogłam walczyć o spokój i szczeście. A ja ? Zmęczona szukaniem szczęścia po prostu sie poddałam. Nie dawałam rady, nie byłam na tyle silna żeby walczyć. Wszystko co przyszło mi z łatwością, z łatwością również odeszło.
|