Potłuczone szkło
znowu widzę ją
znowu słyszę głos który mówi chodź te mną
chcę mnie zabrać stąd
chcę bym poszedł z nią
chcę bym poszedł tam gdzie sam nie pójdę na pewno
czuję zimny oddech gdy zamykam oczy
czuję jej obecność każdej nocy
wtedy wraca wszystko
znowu te wspomnienia
znowu jest ich pełno
znowu noc w cierpieniach
znowu te szepty
znowu się budzę
znowu i znowu
znowu noc pełna złudzeń
potłuczone szkło
znowu szklanka dudni
znowu słysze jak ktoś
krząta się po kuchni
słyszę jakiś głos
idę za tym dźwiękiem
czuje jakby ktos
prowadził mnie za rękę
znowu widzę ją to znowu jest ta zjawa
ta sama co noc w mych snach powraca
ta sama co noc chce mi coś powiedzieć
ta sama dziewczyna która wtedy byla dzieckiem
czego ona chce czemu prześladuje mnie
czemu wciąż tu jest
czemu? pytam więc
słysze tylko szept któy mowi kocham cie
tysiąc pytań w głowie
zero odpowiedzi
byliśmy dziećmi
ja już dawno zapomniałem.
|