Siedziałam z przyjaciółkami na ławce Ty podszedłeś do nas i wyciągnąłeś do mnie rękę. Ja wyciągnęłam rekę i mnie podniosłeś. Przyciągnąłeś mnie do siebie, objąłeś mnie i pocałowałeś. Powiedziałeś, że kochasz i że już tęsknisz. I że czekasz na mnie wieczorem tam gdzie zawsze. Po tych słowach mnie pocałowałeś i poszedłeś. Ja się odwróciłam i usiadłam a moje koleżanki zaczęły się śmiać i mówiły, że mam szczęście, że trafiłam na takiego chłopaka, który nie boi się podejść do dziewczyny i ją pocałować i powiedzieć, że kocha przy jej przyjaciółkach.
|