Nie jestem Julią i nie szukam bogatego Romea na białym koniu albo najlepiej w BMW, z wypchanymi kieszeniami od kasy. Z prezencikami dla mnie, i bukietami czerwonych róż. Wystarczy mi chłopak który będzie mnie darzył prawdziwym uczuciem nazwanym miłością. Zamiast drogich prezencików da mi czułe uściski a zamiast czerwonych róż dostane słodkiego całusa w czółko. Czy to nie wystarczy.?
|