Potrzebowała kogoś, kto ją zrozumie,
kto pomoże widząc, że sobie już nie radzi.
Potrzebowała kogoś, kto będzie przy niej, gdy inni odejdą.
Tak cholernie tego potrzebowała.
Obojętnie kogo.
Po prostu, aby przy niej był.
Bo sama zbyt często nie dawała już rady.
|