cz 1
Zadzwonił dzwonek do drzwi.Zastanawiała się,kto to może być o tej porze.Była sama w domu.Miała całe czerwone oczy od płaczu..rozmazany makijaż i była w całkowitej rozsypce.Nie przejmując się swoim wyglądem poszła otworzyć drzwi.Było już po 22.00 . Otworzyła drzwi i zobaczyła Jego.Nie wiedziała co się dzieje...Miała ochotę go przytulić,a zarazem zamknąć mu drzwi przed nosem.Stała nieruchomo,nawet nie oddychając.Nie widziała go przez rok.Zniknął tak po prostu,mimo że byli ze sobą szczęsliwi.Nagle wydusiła z siebie głupie 'Co Ty tu robisz ? ' On odpowiedział. ' Przepraszam Kochanie,że się nie odzywałem.Musiałem wyjechać.Musiałem rozumiesz?Nie miałem innego wyjścia.Przepraszam.Strasznie Cię kocham i nie chciałbym Cię stracić.Wiem że możesz mnie po tym wszystkim nienawidzieć,ale Proszę...wybacz mi.'
|