Tak, wszyscy mają rację. Wrócił, dał posmakować szczęścia i odszedł, tak jak zawsze.. A Ty łudzisz się, że wróci i wierzysz w to, że coś znaczyłaś..
I wciąż żyjesz z tą jebaną nadzieją, że chociaż trochę mu zależało.
On zawsze zjawia się tylko na chwilę. Burzy wszystko i znika..
|