[2] -Nie umiem już wierzyć w twoje słowa, przykro mi... -Obiecaj mi tylko, że będziesz na siebie uważać, nie zniósłbym tego, gdyby coś Ci się stało.. -Obiecuję - odparłam i gdy odwróciłam się, by odejść, wpadłam pod nadjeżdżające auto, a z oddali usłyszałam tylko głośne wołanie o pomoc. Tak, to on cierpiał. Byłam z siebie dumna, sprawiłam mu ból tak mocny, jak on mi kilka minut temu. Byłam gotowa nawet umrzeć, by oglądać z nieba jak on teraz cierpi. | eveelin
|