Zamykam oczy i znów widzę Ciebie. Twój uśmiech, niebieskie oczy. Widzę, że jesteś szczęśliwy, mam świadomość, że jesteś i czuję się bezpieczna. Mogę znów na Ciebie liczyć, mam osobę, na której mi zależy. Mówię do Ciebie, ale Ty mi nie odpowiadasz. Widzę ostre światło, nagle ciemność. Znów nie mam nic, znowu płyną łzy. Otwieram oczy. Ciebie już nie ma, wszystko zniknęło. Śmierć przerwała przyjaźń, a czas nie zatrzymuje się. Biegnie, nie zawraca.
|