Podobno nie wolno się poddawać, ale czasami jest tak ciężko wstać kiedy już się upadnie. Podnieść się, otrzepać i powiedzieć sobie "Dam radę!". Z czasem to podnoszenie staje się coraz cięższe, coraz trudniejsze, a upadanie boli coraz bardziej. A wszystko zostaje w człowieku i nagle przychodzi nieoczekiwanie, nieproszone, to uczucie, które zostało nazwane wspomnieniem. I znów upadek, znów ból i cierpienie. Znów łzy i wszystko się komplikuje. Jest coraz ciężej. Wszystko dookoła wydaje się być jednym wielkim spiskiem, a wszyscy rzekomo są przeciwko nam.
|