Zagubione serce pełne nienawiści, ale jednak przepełnione tłumiącą miłością, mały żar, który rozpala je tak, że potrafiło by wypaść z mojej klatki piersiowej, i zostać przy Tobie, by chroniło Cię przed wszystkim co złe, by dawało tak świetne rady, byś mógł zupełnie inaczej, kolorowo na życie, patrzeć, byś nie popełniał błędów, by uczyć się na nich, chcę byś był także najlepszym Jego ochroniarzem, które będzie je chronić przed wielkim żalem, cierpieniem i bezradnością, miłość to suka, tak cholerna pieprzona szmata, zadająca ból bez granic, nie chcę nie wyobrażam sobie, życia właściwie bez całego Ciebie, jesteś tą małą ale tak kuszącą iskrą, która codziennie rano, budzi mnie uśmiechem, popołudniami dopisuje humorem, i wieczorem usypia cudowną namiętną czułością, to zajebiste bezpieczeństwo, które czułam, jest tak niewyobrażalnie wspaniałe, że nie znam żadnych abstrakcyjnych słów by móc tutaj to wszystko opisać, natrafił mi się ktoś, kogo cenię, bardzo! mimo wszystko! . / shinella
|