Wydawało mi się, że już o Tobie zapomniałam, że potrafię w końcu bez Ciebie żyć, ale wystarczyło, żebym zrobiła porządek w swojej półce, w swoim pudełku, w którym trzymam dosłownie wszystko... wypadło stamtąd Twoje zdjęcie legitymacyjne... Brak słów, by opisać, co się wtedy ze mną stało. Musiałam usiąść, bo kolana mi się ugięły, serce zaczeło bić tak mocno, że ledwo mogłam złapać oddech a na twarzy... pojawiły się łzy, to łzy tęsknoty.
|