Boli mnie to, że go tak ranie. On jest dla mnie taki dobry, tyle dla mnie robi.. wiem, że mnie kocha. Tak bardzo żałuję, że nie mogę tego odwzajemnić, że nie mogę dać mu uczucia, którym mnie darzy, na które zasługuje.. tak bardzo jest mi przykro, że stoję w martwym punkcie i wszystko co widzę to ten skurwiel, przez którego oczy są pełne łez.. A on, na to patrzy i nie ma pojęcia o co chodzi ale to dobrze, bo pewnie zabiłby tego kutasa, który jest jednocześnie moim największym szczęściem.
|