wybiła północ. tej nocy jak zaprogramowany robot automatycznie usiadłam na łóżko. Na łóżku siedziała ONA. Moje serce zaczęło łomotać a oczy zaszły mi łzami. Spojrzała na mnie tymi uroczymi niebieskimi oczami "Mała, nie przejmuj się, dasz radę, wiem, że czujesz pustkę, wiem, że mnie już nie ma, i że nie możesz już do mnie zadzwonić ale jestem z Tobą, jestem przy Tobie" Jej dłoń dotknęła mojego policzka po mojej twarzy spłynęły łzy. Złapała moją rękę "Kocham Cię" szepnęła po czym zniknęła. Kolejny raz zniknęła nie dając mi nawet jej podziękować. Kochałam ją i tęskniłam. Nie wiem czy to moja psycha czy co, ale widziałam ją i czułam. Była tam. To było najcudowniejsze a zarazem najstraszniejsze uczucie w moim życiu / podobnodziwka
|