Kiedy patrzyłam w jego oczy, mój świat wywracał się do góry nogami. Wszystko wydawało się szalone i cholernie nierzeczywiste.Biała czekolada potrafiła zmieniać się w ciemnobrązową, w środku nocy na niebie ot tak pojawiało się słońce, miałam nieodpartą chęć na rozwiązywanie zadań z matematyki. Łudziłam się nawet, że jestem szczęśliwa. Czysta abstrakcja.
|