tamte dni, bez Niego? były szare, dziwne i bez wyrazu. wtedy jeszcze tego nie wiedziałam. myślałam, że melanżowanie całą noc jest spoko. miałam wrażenie, że budzenie się w obcym łóżku, i wychodzenie bez słowa, po wciągnięciu kreski , było czymś fajnym. łudziłam się, że to życie jest dobre, ba - nawet najlepsze. a tak bardzo się myliłam. bo dopiero teraz poznałam co to prawdziwe szczęście. ah, jak bardzo jeden prosty człowieczek potrafi zmienić Nasze życie, wpierdzielając Nam się do serca. || kissmyshoes
|