|
Przyznaj - mimo tego, że cały ten cyrk zaczął się tak jak tysiące innych, które zawsze kończyły się porażką, Ty miałaś nadzieję, że z wami będzie inaczej, mam rację? Najpierw byli świetni kumple, potem przyjaciele, którzy oddaliby za siebie życie. Pewnie nawet nie pamiętasz, kiedy zaczął być dla Ciebie chłopakiem, który, jak wynika z tej oklepanej formułki, był bliższy Twemu sercu niż lewe płuco. Kilka spojrzeń w oczy, które potrafiły wstrzymać oddech i przemierzanie świata dłoń w dłoń. To było jak bajka, prawda? Wszystko było takie idealne i nieskazitelne. Wszystko ograniczało się do was. A potem, tak nagle, z dnia na dzień zaczęliście się kłócić. Krzyk, płacz, trzaskanie drzwiami, odgłosy bitych talerzy - teraz tak wyglądała cała ta miłość, a Ty mimo to, gdzieś pomiędzy tym złem potrafiłaś znaleźć jego ciche 'kocham cię', które rekompensowało fatalne chwile. Aż w końcu zrozumiałaś, że to nie powinno tak wyglądać. Wiedziałaś że musisz odejść. Mimo to wciąż byłaś. Jesteś. / dontforgot
|