coraz bardziej mój umysł przesiąka myślami, które uświadamiają mi jak mało znaczy moje życie wśród tych wszystkich szarych blokowisk i ulic, które ciągną się gdzieś ku słońcu. napotkałam dzisiaj złość i smutek, wdepnęłam w radość a do kosza wyrzuciłam zaufanie. wszystko obróciło się w tok spraw nie do rozwiązania, ale muszę to unieść dla nas, by jutro rano wstać i mieć świadomość, że umiem zacząć wszystko od początku i zapomnieć o błędach. wszystko czego chcę to obudzić się rano koło Ciebie i przeklnąć bolesne fatum.
|