kiedyś siedząc przed telewizorem, spytałam rodziców jak to jest , że na wszystko mi pozwalają. tato spojrzał na mnie mówiąc ' chcesz iść na impreze ? nie ma sprawy , wystarczy , że powiesz jak wrócisz. chcesz jechać na wakacje ? proszę bardzo, jedyne pytanie to - ile chcesz kasy. chcesz jechać na koncert ? dobrze, wsytarczy , że wiemy z kim tam będziesz. to niby takie proste, ale nie wyobrażasz sobie tego jaką cenę za to płacimy. mama siedzi zaniepokojona, a ja gotowy jestem by w razie czego wsiąść w auto i jechać po Ciebie, gdziekolwiek byś nie była. ułatwiasz nam to trochę - dzięki temu , że możemy Ci ufać w stu procentach. i nie schrzań tego , Skarbie'. uśmiechnęłam się - nawet nie wyobrażają sobie ile szczęścia dają mi darząc mnie zaufaniem.
|